środa, 1 sierpnia 2012

Dzień 25.

   Jak to na kempingu, pobudka była bardzo przyjemna, gdyż dzięki podłączeniu do prądu mieliśmy wewnątrz kampera ciepło i miło. W dalszą drogę do Three Ways (skrzyżowanie Barkly Highway ze Stuart Highway) wyruszyliśmy jakąś godzinę po Sitkach. Spotkaliśmy się w Barkly Homestead, gdzie byliśmy umówieni. Sitki byli już po lunchu, a Tomka rozbolała głowa. Być może dlatego, że od rana mocno nami trzęsło gdyż spore odcinki dróg są tu w permanentnym remoncie lub budowie. Jadąc, widzieliśmy w oddali dymy pożarów buszu.

Mamy gości

   W Three Ways skręciliśmy na południe do Tennant Creek. Kilkanaście kilometrów przed miasteczkiem zboczyliśmy do zabudowań starej stacji telegraficznej – jednej z dwunastu łączących niegdyś Adelaide z Darwin i dalej z resztą świata. W Tennant Creek zostawiliśmy Tomka w kamperze by miał odrobinę spokoju, i w dziewiątkę poszliśmy na niedługi spacer główną ulicą, na której wśród przechodniów zdecydowanie dominowali Aborygeni. Po powrocie do samochodów odjechaliśmy niecałe trzy kilometry z powrotem na północ, gdzie przy początku ścieżki rowerowej zatrzymaliśmy się na nocleg.

Tutaj śpimy

Przebieg dziś: 468,70 km
Razem: 5 405,40 km

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz